PoMesku.org.pl
Zarejestruj się, aby móc brać udział w dyskusji. Uwaga, każdy spam linkowy jest traktowany banem na adres IP, a każdy wątek z linkiem WYMAGA akceptacji moderatora.
-
Zawartość
322 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Ostatnia wygrana VonM w dniu 6 Wrzesień 2019
Użytkownicy przyznają VonM punkty reputacji!
Reputacja
24O VonM

-
Tytuł
User
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Wiek
Ca 30
-
Lokalizacja
Zachód
Ostatnie wizyty
1669 wyświetleń profilu
-
Dziewczyna jest niedojrzała emocjonalnie, sugeruję Ci poznać taką, która będzie miała poukładane w głowie.
-
Jeszcze nie, trochę drogi do tego będzie
-
Ale ze mnie mistrz autoironii
-
Czasem lubię poironizować, ale nie w tym przypadku
-
Szczerze. A wygląda, jakbym ironizował?
-
Dzięki @Kelikwa za bardzo konstruktywną poradę i podzielenie się własnymi doświadczeniami
-
Średnia krajowa to niskie zarobki? Chyba za bardzo udzielił Ci się temat kobiet o zawyżonych wymaganiach
-
Z tą uprzejmością do klienta to tak oczywiste, że aż nie pisałem. Swoją drogą fajnie mają takie dziewczyny, mogą kokietować i facet nigdy nie wie o co chodzi Ale, jak Wam wspomniałem, bardziej mi chodzi o kwestię, jak zaproponować prywatyzację znajomości, żeby nie czuła, że wykorzystuję fakt relacji klient-sprzedawca.
-
Noszę się z zamiarem zakupu auta - tak się złożyło, że szukając określonego modelu trafiłem do bardzo miłej pani, mniej więcej rówieśniczki i bardzo wpadła mi w oko. Początkowo próbowała mi mówić na Ty, potem jednak wróciła do formy formalnej, ale podczas jazdy próbnej rozmawiało nam się bardzo przyjemnie, z lekką nutką kokieterii w mojej strony, którą odbierała pozytywnie. Pozostaniemy w kontakcie na czas procesu zakupu, myślę jednak trochę nad tym, jak z czasem przybliżyć tą znajomość. Mianowicie, jak to zrobić - bo jestem zdecydowany na zakup tego konkretnego modelu już od dawna - aby zaprosić ją na kawę w taki sposób, aby nie czuła się zobowiązana faktem, że jestem jej klientem. Myślałem, o utargowaniu trochę ceny auta, żeby zobowiązanie przeszło tak jakby na moją stronę. A Wy macie jakieś pomysły?
-
Nie umiem odczytywać mężczyzn i ich zamiarów.
VonM odpowiedział MartaAnna → na temat → Trudne tematy
Tego, czy częściej tak robią kobiety czy mężczyźni to nie policzymy. Mój były kolega, nawet już opisywałem tu ten przypadek, ma mocno stereotypowe podejście do relacji męsko-damskich. Problem w tym, że co chwila miał pretensję, że się czegoś nie domyśliłem. Już nie mogłem tego wytrzymać. -
To współczuję szczerze, ale takie zachowanie jak dla mnie powinno zainteresować odpowiednie instytucje.
-
Nie, to nie jest normalne.
-
Nie umiem odczytywać mężczyzn i ich zamiarów.
VonM odpowiedział MartaAnna → na temat → Trudne tematy
Wiesz, nie zgodzę się tutaj z Tobą. Dziewczyna po prostu chciała być za dobra, a trafiła na mężczyzn, którzy tego nie docenili. Wiadomo, że to zachodzi też w drugą stronę, ale jak już napisałem w poprzednim poście, u mężczyzny do zranienia emocjonalnego dochodzi potwarz. -
Nie umiem odczytywać mężczyzn i ich zamiarów.
VonM odpowiedział MartaAnna → na temat → Trudne tematy
Moja śp. Babcia mawiała, że po wojnie wszyscy się kochali, szanowali. Niestety, żyjemy w takich czasach, gdy ludzie nie potrafią kierować się wzajemnością i to szczególnie w związkach. Można by wiele filozofować na ten temat, ostatnio wzbudziłem niemałą kontrowersję w swoich kręgach stwierdzeniem, że długotrwały okres pokoju również ma wady - ale część osób zgodziła się z tym. Uważam, że zmienił się wzorzec męskości. W tamtych czasach, mężczyźni szli do wojska, gdzie dostawali w kość, ale zarazem łechtano tam ich chłopskie ego. Dzisiaj tego brakuje, więc potrzeba walki o niebycie słabym zagospodarowała się w przekonaniu, że mężczyzna nie powinien być czuły i emocjonalny. Ktoś, kto wyniósł dumę z męstwa (nie mylić z samcem alfa) nie miał kompleksów okazując kobiecie czułość i delikatność. Ale żeby nie odbiegać za bardzo od tematu. Autorko, jesteś czułą i wrażliwą kobietą, zostałaś zraniona ale absolutnie nie możesz się załamać. Wiem, że to łatwo powiedzieć na forum. Ale wbrew pozorom, istnieją mężczyźni, którym również zależy na czułości a nie tylko sportowym seksie, z tym że o wiele mniej mężczyzn niż kobiet - z przyczyn, jakie podałem wcześniej - którzy nie wstydzą się do tego przyznać. Jeśli chcesz kogoś takiego poznać, może spróbuj wybierać mężczyzn trochę (ale nie do przesady) nieśmiałych, którzy relacji nie traktują jak rutyny. Nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, ile szczęścia byś dała takiemu facetowi -
Pewnie większość z nas oglądała w dzieciństwie lub nieco później tą świetną bajkę. Dopiero teraz, zaczynam dostrzegać w niej pewien manifest antyfeministyczny, a właściwie parodię feminizmu. I tak, w bajce tej dostrzegam następujące fakty: Jedyny pozytywny męski bohater to pantoflowaty i ciapowaty profesor Atomus; Burmistrz, traktujący przedmiotowo swoją sekretarkę Sarabellę - do tego stopnia, że nie jest pokazywana jej twarz; Odcinek równouprawnienie, gdzie jedyna - poza księżniczką - żeńska negatywna bohaterka okazuje się być bardziej bezwzględna dla kobiet, niż mężczyzn i która nie może się pogodzić, że równouprawnienie działa w dwie strony; A także: Najczarniejszy i najstraszniejszy z czarnych charakterów - On - mówiący na przemian męskim i żeńskim głosem.